Wino podczas diety?
„Dieta” to słowo, które towarzyszy wielu z nas przez cały dzień. O liczeniu kalorii myślimy już podczas śniadania, skrupulatnie planujemy drugi posiłek, a i wartość energetyczna obiadu musi być dokładnie kalkulowana. Owoce i warzywa stają się najlepszymi przyjaciółmi, natomiast wszystko co tłuste zaczyna być owocem zakazanym. Również na słodkie można pozwolić sobie tylko w wyjątkowych okazjach. A co z winem? Jeśli poważnie traktujesz dietetyczne odżywianie, czy możesz sobie pozwolić na lampkę wina podczas wieczornego seansu lub romantycznego wieczoru? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak.
Wino nie jest bardzo kaloryczne. Trudno podać średnią wartość dla trunku, który ma tak wiele gatunków, ale możesz przyjąć, że kieliszek wytrawnego wina dość dobrej jakości to około 115 – 120 kcal. Jeśli uważasz, że to zbyt dużo, rozcieńcz napój z wodą. To metoda wielu amatorów zdrowego odżywiania na to, by cieszyć się smacznym trunkiem, a jednocześnie przyswajać minimalną ilość kalorii. Jednak kalorie to nie jedyny argument.
Wino nie tylko nie zaszkodzi, ale wręcz pomoże Ci zdrowo się odżywiać. Dobrej jakości napój zawiera wiele garbników, a to substancje, które stymulują pracę żołądka. Układ pokarmowy wydziela więcej soków trawiennych i lepiej radzi sobie z tłuszczami, a co za tym idzie mniej substancji jest odkładanych w organizmie. Dodajmy, że najlepiej sięgnąć po wino czerwone wytrawne. Biały napój jest znacznie bardziej kaloryczny, natomiast wina słodkie oczywiście zawierają dużą ilość niechcianego cukru.