Świadome picie wina
Jak to jest? Czy lampka wina wypita do posiłku to przyjemna profilaktyka zapobiegania niektórym schorzeniom, czy może raczej dobre złego początki? Jak wiadomo, wszystko jest dla ludzi. Cała sztuka zaś w tym, by wiedzieć kiedy i ile można wypić. Badania podają różne hipotezy, jednak najpopularniejszą opinia naukową jest ta, że jedna do dwóch lampek o pojemności około 125 ml, to dopuszczalna dzienna dawka dla kobiet, która ponadto przyczynia się do obniżenia ryzyka wystąpienia zawału, zakrzepu, czy innych dolegliwości serca.
W przypadku mężczyzn, dozwolona ilość wina wypitego w ciągu dnia jest o jedna lampkę wyższa. Mogą więc oni wypić do 3 lampek dziennie. Podczas gdy, inne alkohole, jak choćby piwo, whisky, czy rum raczej nie sprzyjają kondycji wątroby, tak wino pite z rozsądkiem ma na nią podobno zbawienny wpływ, zapobiegając takim jej schorzeniom jak marskość, czy powstawanie niebezpiecznych stłuszczeń.
Natomiast najgorszym z możliwych rozwiązań, będzie mieszanie ze sobą różnych trunków alkoholowych. W następstwie takiego nieodpowiedzialnego zachowania w naszym organizmie zachodzą niepożądane reakcje, zaczyna się on bronić, tracić cenną energię, a jego protest uwidoczni się w postaci bardzo nie-przyjemnego samopoczucia zwanego kacem. Mało tego, mieszając alkohole całkowicie zniwelujemy dobroczynne działanie samego wina.
Co więcej, już jedna lampka więcej niż by wynikało z zalecanego spożycia, całkowicie niszczy pozytywny efekt zdrowotny wynikający z picia wina. Zastanówmy się więc, czy warto?.
papilotki do babeczek