Moszcz. Najtrudniejszy etap

Moszcz to jedno z pojęć najczęściej przewijających się w winiarskiej literaturze. Co oznacza ten termin? Najprościej mówiąc jest to po prostu sok z owoców, który następnie będziesz fermentować. Jednak mówiąc o soku można by wprowadzić pewien chaos, bo nie każdy rodzaj soku nadaje się do tworzenia wina. W końcu sok powstaje np.

w sokowirówce. Jednak taki napój posiada dużo miąższu, a ten z kolei jest niedopuszczalny w dobrym moszczu. Dlatego właśnie moszcz i sok nie są pojęciami tożsamymi. Uzyskanie wysokiej jakości moszczu jest często zadaniem trudnym.

Wiele zależy tutaj od owoców, które wybierzesz na stworzenie wina. W przypadku winogron będzie zdecydowanie łatwiej niż wtedy, gdy sięgniesz po śliwki. Wielu winiarzy uważa, że uzyskiwanie moszczu to najbardziej pracochłonne i najtrudniejsze zajęcie. Istnieje wiele sposób na wyciskanie soku z owoców.

Z reguły najlepiej sprawdzają się niewielkie prasy do owoców. Są one tak przygotowane, by można było szybko i wygodnie wydusić owoce, nawet takie, które niechętnie oddają sok. Niestety dobre prasy są dość kosztowne, dlatego wielu winiarzy decyduje się na użycie innych metod. Jeśli jednak masz zamiar regularnie tworzyć kolejne trunki, warto przemyśleć zakup prasy.

Podobnie jak innych sprzętów, takich jak rozdrabniarka czy drylownica. Możliwe jest też uzyskiwanie moszczu przy użyciu „miękkich” metod. Należy do nich np. fermentacja w miazdze.

Zmiażdżone owoce pozostawia się do fermentowania, aby w tym procesie same zaczęły oddawać sok.