Dlaczego z kranu leci woda?
Z wykorzystaniem praw fizyki w praktyce mamy do czynienia na każdym kroku, choć często tego nie zauważamy. Masz brudne ręce? Nie szkodzi, przecież w domu na pewno masz kran z wodą. Wystarczy odkręcić kurek, aby móc je umyć. To czynność, którą powtarzamy przynajmniej kilka razy dziennie, nie zastanawiając się nawet, jak to się dzieje, że po odkręceniu kurka woda leci. Czyżby w ścianie, do której jest przymocowany zlew, mieściła się jakaś skomplikowana maszyna powodująca rozlania wody? Ależ skąd, zbudowanie całej sieci wodociągowej dostarczającej wody do milionów mieszkań, wymagało wykorzystania w praktyce prostego prawa fizyki o naczyniach połączonych. Mówi ono, że poziom cieczy jednorodnej w naczyniach połączonych jest równy.
W praktyce można to łatwo sprawdzić, jeśli połączymy ze sobą kilka naczyń o różnym kształcie i nalejemy do środka wody (lub innej cieczy) w każdym z tych naczyń woda zatrzyma się na tym samym poziomie. Zjawisko to wykorzystano do budowy sieci wodociągowej. Woda w niej jest tłoczona do wysokiej wieży ciśnień, skąd woda swobodnie spływa, utrzymując swój poziom na wysokości najwyższego naczynia. To, że woda leci z kranu, to nic innego jak najbardziej powszechne prawo fizyki, czyli grawitacja. Jeśli do wodociągu podłączymy budynek z kranem położonym powyżej wieży ciśnień, woda z niego nie poleci, bowiem jej poziom będzie zbyt niski. Jak widać fizyka choć niezauważana, towarzyszy nam na każdym kroku.